Tercjarz nr 4/2024

Tercjarz nr 4/2024

15 kwietnia 2024 Wyłączono przez Jerzy

 

 

 

DO ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

O szczęśliwy zraniony,

Ugodził cię tak czcigodny

Nie z zemsty czy z pogardy,

Bo miłość była doradcą,

Łukiem krzyż święty, Bóg strzelcem.

Franciszkanie, braciszkowie,

Franciszka drodzy synowie

Zawsze Jezusa wzywajcie,

Jego reguł przestrzegajcie

I śpiewajcie w gorliwości Chwałę:

On drogą miłości.

św. Józef z Kupertynu

 

 

 

 


Przykład świętych franciszkańskich
inspiracją do życia Ewangelią

 

 

1. ŻYĆ EWANGELIĄ
Ewangelia to Boża harmonia. To miłość Boga w Jezusie Chrystusie. Można powiedzieć, że z całą swoją mocą przeniknęła ona życie św. Franciszka z Asyżu oraz tych wszystkich świętych franciszkańskich, którzy starali się iść drogą założyciela trzech zakonów. W nich znalazła swoje wypełnienie. Św. Franciszek chciał w każdym swoim czynie, geście czy słowie upodobnić się do Syna Bożego Jezusa Chrystusa, bo On jest żywą Ewangelią – Dobrą Nowiną o miłości Boga i o pochodzącym od Niego zbawieniu. Św. Franciszek podchodził do Ewangelii nie z mentalnością naukowca, ale jako człowiek wierzący, który poszukuje woli Boga, aby do niej dostosować się we wszystkim i poprzez wszystko. Słowo Boże przyjmował dosłownie i od razu je realizował. Wezwanie: „Franciszku idź odbuduj mój Kościół” potraktował wpierw dosłownie, odbudowując z ruin trzy kościółki, w tym Porcjunkulę. Tam też miało miejsce jego powołanie ewangeliczne: «Ale pewnego dnia w tymże kościele czytano Ewangelię o tym, jak Pan rozesłał swoich uczniów na przepowiadanie. Święty Boży, obecny tam, po ukończeniu obrzędów Mszy świętej, pokornie poprosił kapłana o wyłożenie mu tej Ewangelii, chcąc lepiej zrozumieć jej znaczenie. On opowiedział mu wszystko po porządku. Święty Franciszek usłyszawszy, że uczniowie Chrystusa nie powinni posiadać ani złota, ani srebra czy pieniędzy, ani trzosu, ani torby, ani chleba, nie nosić laski w drodze, nie mieć obuwia, nie mieć dwu sukien, ale przepowiadać królestwo Boże i pokutę (por. Mt 10,7-10), natychmiast w duchu Bożym rozradowany wykrzyknął: „To jest, czego chcę, to jest, czego szukam, to całym sercem pragnę czynić”» (1Cel IX,22).
Zachowywanie Ewangelii prowadziło go do radykalnych wyborów i do odrzucenia wszystkiego, co mogłoby stanąć między nim a Bogiem. W szczególny sposób kładł nacisk na ubóstwo i czuwał nad pragnieniami, jakie rodzą się w człowieku. W swoim Testamencie św. Franciszek wspomina: «I gdy Pan zlecił mi troskę o braci, nikt mi nie wskazywał, co mam czynić, lecz sam Najwyższy objawił mi, że powinienem żyć według Ewangelii świętej. (…) A ci, którzy przychodzili przyjąć ten sposób życia, rozdawali ubogim wszystko, co mogli posiadać (por. Tb 1,3); i zadowalali się jedną tuniką połataną od spodu i z wierzchu, sznurem i spodniami. I nie chcieliśmy mieć więcej» (Test 14-17). Ewangelia wystarcza świętym. Nie chcą mieć nic więcej. A jakie są moje pragnienia?
Tak św. Franciszek jak i jego święci naśladowcy franciszkańscy zgłębiali treść spisanej Ewangelii, przyswajając ją sobie coraz bardziej i w ten sposób poznając Chrystusa. To jest kolejna rzecz, która może zainspirować świeckiego franciszkanina dziś: by żyć Ewangelią, należy najpierw wziąć ją fizycznie do ręki, czytać, poznawać, medytować Słowo Boże i nosić je w sercu jak Maryja (Łk 2,51), przypominając je sobie w codziennych trudach i z wszystkich sił je zachować.

2. ŻYĆ EWANGELIĄ TO ŻYĆ W ŚWIĘTOŚCI
«Chrześcijanin nie może myśleć o swojej misji na ziemi, nie pojmując jej jako drogi świętości, ponieważ „wolą Bożą jest wasze uświęcenie” (1Tes 4,3). Każdy święty jest misją; jest planem Ojca, by odzwierciedlać, ucieleśniać w danym momencie dziejów pewien aspekt Ewangelii. Misja ta znajduje pełny sens w Chrystusie i można ją zrozumieć, jedynie rozpoczynając od Niego. W swej istocie świętość to przeżywanie w zjednoczeniu z Nim tajemnic swojego życia» (Gaudete et exsultate, 19-20).
Świętość jest najpiękniejszym obliczem Kościoła. Wybór Ewangelii jako inspiracji dla życia wzywa i prowadzi do świętości życia – nie do dobrych zamiarów, lecz do stawania się przyjaciółmi Boga przez pójście za przykładem wcielonego Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, w jakimś aspekcie, „wyrywku” Jego życia. Ewangelia i świętość to nic innego jak przyjęcie Bożej Miłości i dzielenie się nią z drugim człowiekiem.
Święci, którzy znaleźli się już w obecności Boga, utrzymują z nami więzy miłości i komunii. Możemy powiedzieć, że «towarzyszą nam przyjaciele Boga, otaczają nas i prowadzą (…). Nie muszę nieść sam tego, czego w istocie nie byłbym w stanie sam udźwignąć. Rzesza świętych Bożych ochrania mnie, wspomaga i prowadzi» (Papież Franciszek, Gaudete et exsultate, 4). Święci są dla nas pomocą w dźwiganiu codziennych krzyży i w nieustannej walce duchowej, w wyborze dobra i odrzuceniu grzechu. Sami przeszli już przez to, co jest naszym udziałem na ziemi. Poznając życiorysy świętych, możemy inspirować się tym, w jaki sposób oni nawracali się, pokonywali trudności, walczyli z grzechem, czynili konkretne dobro.
Trzeba jednak ciągle pamiętać, że to Bóg, a nie my sami, jest źródłem świętości i jej początkiem – bo On sam jest Święty. Świętość to dar od Boga. Wszyscy chrześcijanie są powołani do świętości: „Bądźcie… doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mt 5,48). Przypomina o tym papież Franciszek: «(…) chciałbym przede wszystkim przypomnieć o powołaniu do świętości, które Pan kieruje do każdego z nas, o tym wezwaniu, które kieruje też do ciebie: „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty” (Kpł 11,44; 1P 1,16). Sobór Watykański II powiedział to dobitnie: „Wszyscy wierni, wyposażeni w tyle tak wielkich środków zbawienia, we wszystkich sytuacjach życiowych i w każdym stanie powołani są przez Pana, każdy na właściwej sobie drodze, do doskonałej świętości, jak sam Ojciec jest doskonały” (Lumen gentium, 11)» (Gaudete et exsultate, 10).
Jest to jednak możliwe jedynie dzięki łasce Boga i Jego pomocy. Przez Ducha Świętego działa w sercu człowieka i inspiruje go, aby odrzucił pychę, samowystarczalność i miłość własną. Ten Duch Święty rozlany jest we wspólnocie Kościoła. To On czyni z ochrzczonych jeden lud Boży, jedno Ciało mistyczne Chrystusa. «Duch Święty rozlewa świętość wszędzie w świętym i wiernym ludzie Bożym, gdyż „podobało się […] Bogu uświęcać i zbawiać ludzi nie pojedynczo, z wyłączeniem wszelkich wzajemnych powiązań, lecz ustanowić ich jako lud, który uznałby Go w prawdzie i Jemu święcie służył” (Lumen gentium, 9). W historii zbawienia Pan zbawił lud. Nie istnieje pełna tożsamość bez przynależności do ludu. Z tego względu nikt nie zbawia się sam, jako wyizolowana jednostka, ale Bóg przyciąga nas, biorąc pod uwagę złożoną sieć relacji międzyludzkich, które się nawiązują we wspólnocie ludzkiej» (Gaudete et exsultate, 6). Dlatego potrzebujemy Kościoła – wspólnoty ludu Bożego – i sakramentów.
Każdy wezwany jest do świętości, lecz „na swojej drodze” – mówi Sobór Watykański. «Nie można się więc zniechęcać, podziwiając wzory świętości, które wydają się nieosiągalne. Istnieją świadectwa przydatne, by nas pobudzić i motywować, ale nie dzięki temu, że próbujemy je kopiować, gdyż to mogłoby nas jeszcze oddalić od wyjątkowej i specyficznej drogi, jaką przygotował dla nas Pan. Liczy się to, aby każdy wierny rozpoznał swoją drogę i wydobył z siebie to, co ma najlepszego, to, co najbardziej osobistego Bóg w nim umieścił (1Kor 12,7), a nie marnował sił, usiłując naśladować coś, co nie było dla niego pomyślane. Wszyscy jesteśmy powołani, aby być świadkami, ale istnieje wiele egzystencjalnych form świadectwa» (Gaudete et exsultate, 11). Nie ma jednych zasad życia Ewangelią i dążenia do świętości ustalonych dla wszystkich na raz. Do każdego człowieka Bóg podchodzi w sposób wyjątkowy i indywidualny, gdyż każdy jest inny, niepowtarzalny, dlatego „każdy według pragnienia i stanu swej duszy” powinien szukać woli Bożej, drogi jej realizacji i radowania się nią. Boskie życie udziela się „jednym w ten sposób, drugim w inny” (św. Jan od Krzyża, Pieśń duchowa).

3. ŻYĆ EWANGELIĄ TO ŚWIĘTOŚĆ W CODZIENNOŚCI
Święci franciszkańscy usiłowali przemieniać swoje codzienne życie przez wdrażanie Ewangelii miłości i służby w codziennym, zwykłym, konkretnym trudzie. W tym, czym się zajmowali, czym żyli zwyczajnie.
Na konkretne wdrażanie Ewangelii w codzienność zwracał uwagę św. Franciszek z Asyżu w Napomnieniu 6: «Bracia, spoglądajmy na dobrego Pasterza, który dla zbawienia swych owiec wycierpiał mękę krzyżową. Owce Pana poszły za Nim w ucisku i prześladowaniu, w upokorzeniu i głodzie, w chorobie i doświadczeniu, i we wszystkich innych trudnościach; i w zamian za to otrzymały od Pana życie wieczne. Stąd wstyd dla nas, sług Bożych, że święci dokonywali wielkich dzieł, a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich».
Papież Franciszek w pięknych słowach zachęca do świętości w zwykłej codzienności: «Aby być świętymi, nie trzeba być biskupami, kapłanami, zakonnikami ani zakonnicami. Często mamy pokusę, aby sądzić, że świętość jest zarezerwowana tylko dla tych, którzy mają możliwość oddalenia się od zwykłych zajęć, aby poświęcać wiele czasu modlitwie. Ale tak nie jest. Wszyscy jesteśmy powołani, by być świętymi, żyjąc z miłością i dając swe świadectwo w codziennych zajęciach tam, gdzie każdy się znajduje. Jesteś osobą konsekrowaną? Bądź świętym, żyjąc radośnie swoim darem. Jesteś żonaty albo jesteś mężatką? Bądź świętym, kochając i troszcząc się o męża lub żonę, jak Chrystus o Kościół. Jesteś pracownikiem? Bądź świętym, wypełniając uczciwie i kompetentnie twoją pracę w służbie braciom. Jesteś rodzicem, babcią lub dziadkiem? Bądź świętym, cierpliwie ucząc dzieci naśladowania Jezusa. Sprawujesz władzę? Bądź świętym, walcząc o dobro wspólne i wyrzekając się swoich interesów osobistych. Pozwól, by łaska twego chrztu owocowała na drodze świętości. Pozwól, aby wszystko było otwarte na Boga i dlatego wybierz Jego, wybieraj Boga wciąż na nowo. Nie zniechęcaj się, ponieważ masz moc Ducha Świętego do tego, by świętość była możliwa. Ona w głębi jest owocem Ducha Świętego w twoim życiu (por. Ga 5,22-23). Kiedy odczuwasz pokusę, by zaplątać się w swoją słabość, podnieś oczy ku Ukrzyżowanemu i powiedz: „Panie, jestem biedakiem, ale Ty możesz dokonać cudu uczynienia mnie trochę lepszym”. W świętym i składającym się z grzeszników Kościele znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz, aby wzrastać ku świętości. Pan napełnił go darami ze Słowem, z sakramentami, sanktuariami, życiem wspólnot, świadectwem swoich świętych i wielopostaciowym pięknem, które pochodzi z miłości do Pana „jak oblubienica strojna w swe klejnoty” (por. Iz 61,10)» (Gaudete et exsultate, 14-15).
«Ta świętość, do której wzywa cię Pan, będzie wzrastała przez małe gesty. Na przykład: pewna kobieta idzie na targ, by zrobić zakupy, spotyka sąsiadkę, zaczyna z nią rozmawiać i dochodzi do krytyki. Wówczas ta kobieta mówi w swoim wnętrzu: „Nie, nie będę o nikim mówić źle”. To jest krok ku świętości. Następnie w domu jej syn chce z nią porozmawiać o jego fantazjach i chociaż jest zmęczona, siada obok niego i słucha z cierpliwością i miłością. To kolejna ofiara, która uświęca. Kiedy przeżywa chwilę udręki, pamięta o miłości Najświętszej Maryi Panny, bierze różaniec i modli się z wiarą. To jest kolejna ścieżka świętości. Potem, gdy wychodzi na ulicę, spotyka ubogiego i zatrzymuje się, by porozmawiać z nim z miłością. To jest następny krok» (Gaudete et exsultate, 16).
«Czasami życie stawia przed nami większe wyzwania i poprzez nie Pan zachęca nas do nowych nawróceń, które pozwalają, aby Jego łaska lepiej przejawiała się w naszym życiu „aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości” (Hbr 12,10). Innym razem chodzi jedynie o znalezienie doskonalszej formy życia tym, co już czynimy: „Wszystkie te natchnienia odnosiły się do spraw zwyczajnych, lecz spełniane były z doskonałością nadzwyczajną” (Franciszek Salezy, Traktat o miłości Bożej)» (Gaudete et exsultate, 17). Dobrze jest zatem wykorzystać te zwyczajne okazje do dobra, które nadarzają się każdego dnia, żeby dokonywać zwykłe czyny w niezwykły sposób.
Droga świętości «polega na złączeniu się ze śmiercią i zmartwychwstaniem Pana w sposób wyjątkowy i osobisty, w nieustannym umieraniu i powstawaniu z martwych wraz z Nim. Może ona jednak oznaczać również odtwarzanie w swoim życiu różnych aspektów ziemskiego życia Jezusa: Jego życia ukrytego, życia wspólnotowego, Jego bliskości względem ostatnich, Jego ubóstwa oraz innych przejawów Jego dawania siebie ze względu na miłość» (Gaudete et exsultate, 20).

4. PRZYKŁADY ŚWIĘTYCH FRANCISZKAŃSKICH INSPIRACJĄ
Franciszkański Zakon Świeckich ma w niebie 66 świętych i 162 błogosławionych – cała armia wstawiających się u Boga za nami. To także wyzwanie dla członków FZŚ, aby dosłownie przyjąć Ewangelię i nią żyć. «Dajmy się pobudzić znakami świętości, jakie ukazuje nam Pan poprzez najpokorniejszych członków tego ludu, który „uczestniczy także w prorockiej funkcji Chrystusa, szerząc o Nim żywe świadectwo przede wszystkim życiem wiary i miłości” (Lumen gentium, 12)» (Gaudete et exsultate, 8). Franciszkanie świeccy poprzez pokorną służbę drugiemu człowiekowi w swoim stanie i powołaniu w świecie stają się znakami konkretnie przeżytej Ewangelii. Docierają tam, gdzie kapłan nigdy nie dotrze, bo „na starcie” zostanie odrzucony. Ewangelia inspiruje w wielu wymiarach życia. Należy inspirację podjąć, pójść za nią i wdrażać Ewangelię w życiu tam, gdzie się akurat znajduję. Trzeba dostrzec własne talenty i charyzmaty, aby zacząć je wykorzystywać w życiu dla miłości i świadectwa o Bogu. Najważniejsze jest to, aby pragnąć być blisko Chrystusa, mieć otwarte serce na działanie Ducha Świętego i znaleźć chęć do odpowiedzenia na osobiste powołanie pochodzące od Niego. Święci franciszkańscy są dla nas przykładem dobrze przeżytej Ewangelii. Możemy poznawać ich życiorysy, aby znaleźć tam inspiracje. Co może być dla nas dzisiaj inspiracją do życia Ewangelią? Proponuję jedynie kilka przykładów.
4.1. Wsłuchiwać się w Słowo Boże – „Panie, co chcesz, abym czynił?”
Święci franciszkańscy z wszystkich trzech zakonów dążyli zawsze do przylgnięcia całym życiem do Jezusa Chrystusa i przez modlitwę szukali woli Bożej. Słowo Boże było dla nich światłem i drogowskazem na życie. Przyjmowali je w prostocie, w nim szukali wskazówek i podpowiedzi do codziennych wyborów. I – co najważniejsze – natychmiast odpowiadali swoimi wyborami, życiem, na wezwanie Boga. Całe życie św. Małgorzaty z Kortony stało się ciągłą modlitwą. To miłość Jezusa, której doświadczyła i poznała na modlitwie, pomogło jej przetrwać trudne chwile osamotnienia, nawrócić się, zwyciężyć pokusy braku nadziei czy zniechęcenia i odnaleźć cel życia. Modlitwa prowadziła ją do uniżonej służby Jezusowi w chorych i posługi w kościele franciszkańskim.
4.2. Słuchać Słowa Bożego – być posłusznym i nawracać się
Członkowie zakonu pokutujących, czyli FZŚ, są w sposób szczególny wezwani do nieustannego nawracania się. Błogosławiona Aniela Salawa kochała wsłuchanie się w słowo Boże oraz modlitwę, przez którą najbardziej zbliżała się do Jezusa Chrystusa, ale na pierwszym miejscu był dla niej dokładnie i wiernie wypełniony obowiązek jej stanu. Mawiała do koleżanek: „Lepsze posłuszeństwo, niźli nabożeństwo”.
4.3. Naśladować Słowo Boże, w pokorze i ubóstwie
Ubóstwo jest upodobnieniem się do Chrystusa. Jest też warunkiem, aby należeć do Zbawiciela. Ubóstwo pozwala podzielić sytuację duchową ubogich (Mt 11,25-30) i jest niezbędne, aby stać się „narzędziem” ewangelizowania (Mt 9,10). Pokora to wewnętrzny wymiar ubóstwa.
Święta Kinga czy św. Agnieszka z Pragi rezygnują z przywilejów przynależności do rodziny panujących w ich kraju po to, aby iść za Jezusem, który nie baczy na godność Króla wszechświata, lecz staje się ubogi dla nas.
Św. Elżbieta Węgierska zrezygnowała ze swoich dóbr. Chciała dalsze życie spędzić w dobrowolnym ubóstwie i zająć się posługą chorym.
Król Ludwik IX nie zbierał dla siebie dóbr materialnych, lecz miał otwarte serce na potrzeby swoich poddanych, troszczył się o rozwój kraju i o polepszenie doli najbiedniejszych. W dobie, gdy świat wciąż promuje to, by „mieć więcej”, a nie by „być więcej”, św. Ludwik prowadzi nas do uniżenia, do skromnego życia dla siebie, by jeszcze bardziej kochać Boga, Ojczyznę i bliźniego oraz by zaspokajać bardziej potrzeby drugiego człowieka niż tylko swoje. Dał on też wyraz troski duchowej o swojego syna, pisząc do niego list z napomnieniem i wskazówkami duchowymi na szczęśliwe, chrześcijańskie życie.
Błogosławiona Aniela Salawa nie szukała nadzwyczajnej drogi do doskonałości. Chciała zostać służącą, bo Jezus przyszedł na ziemię, aby służyć. Pragnęła przyjmować wszystko, co Pan jej ześle, także najpokorniejsze zajęcia i prace. Wewnętrznie zgodziła się na to, by pozostać w ukryciu, aby nikt nie znał jej czynów. Pragnęła wiernie, z miłością, troską i gorliwością wypełniać swoje obowiązki służącej, z pokorą kierując się słowami Pisma świętego: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać” (Łk 17,10), aby móc powtórzyć za Maryją: „Oto ja, służebnica Pańska” (Łk 1,38). Dom, w którym służyła, lśnił czystością. Wstawała wcześnie rano, aby udać się na Mszę św., a po niej brała się bez ociągania do pracy. Przez ochotę do wszelkiej pracy chciała okazać Bogu, jak bardzo chce uczynić wszystko, wyrzec się siebie, byle tylko Jemu się spodobać. Aniela pouczała swoją młodszą koleżankę: „Pamiętaj o tym, że jeśli spełniasz jaki dobry uczynek, to zawsze tak, ażeby nikt o tym nie wiedział. Ile możności ukrywaj, niech Pan Jezus czystą bierze twoją ofiarę”. Była przekonana, że Panu Bogu nie zależy na wielkości czynu, ile raczej na jakości jego wykonania.
4.4. Służba chorym, ubogim, potrzebującym
Wiele średniowiecznych kobiet należących do III Zakonu Franciszkańskiego znajdowało swoje miejsce codziennej służby w poświęceniu siebie dla pomocy ubogim oraz chorym w hospicjach. Było to zajęcie niebezpieczne, bo można było się zarazić, a jednocześnie bardzo wymagające – konieczna była miłość i ciepło, kobieca cierpliwość, pokora i oddanie. Może obok ciebie jest ktoś chory, niedołężny, kto potrzebuje pomocy?
Spowiednik św. Elżbiety zaświadczył, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka, a wytrwałość do służenia chorym czerpała z uczestnictwa we Mszy św.
Z Ewangelii wziętej literalnie – sine glossa – rodzi się życie Ewangelią, jak i ewangelizacja, jej przepowiadanie. Św. Franciszek zaprasza i nas, żyjących dzisiaj, by nieść Ewangelię: «Najdrożsi, idźcie po dwóch w różne strony świata, głosząc ludziom pokój i pokutę na odpuszczenie grzechów. Bądźcie cierpliwi w uciskach. Czujcie się bezpieczni, gdyż Pan wypełnił swoją obietnicę. Pytającym odpowiadajcie pokornie, prześladujących błogosławcie, krzywdzącym was i ubliżającym dziękujcie, ponieważ ze względu na nich czeka nas królestwo niebieskie» (1Cel XII,29).

 


 

A K T U A L N O Ś C I

 

W dniu 31 marca 2024 roku po Mszy św. siostra Iwona wyraziła wolę służenia Bogu i bliźnim we wspólnocie FZŚ, rozpoczynając formację w Postulacie. Niech siostrę Jezus Chrystus prowadzi dalej drogą ewangeliczną i obdarza swoim błogosławieństwem.

 


 

K A L E N D A R I U M

 

07.04 – NIEDZIELA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO (Biała)
08.04 – UROCZYSTOŚĆ ZWIASTOWANIA PAŃSKIEGO
21.04 – Niedziela Dobrego Pasterza
23.04 – UROCZYSTOŚĆ ŚW. WOJCIECHA, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski
25.04 – Święto św. Marka, Ewangelisty
29.04 – Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy

 


Intencja modlitwy obowiązująca wspólnotę w 2024 roku:

O nowe powołania do FZŚ, błogosławieństwo Boże dla
miejscowej wspólnoty i asystenta duchowego oraz opiekę Bożą
dla wspólnoty FZŚ przy Bazylice Św. Trójcy z Chełmży

 

W czwartki o godz. 17.30 Nabożeństwo ku czci św. Franciszka
poprzedzone modlitwą różańcową
W piątki o godz. 17.30 – modlitwa różańcowa lub nabożeństwo,
po wieczornej Mszy św. – Nieszpory

 

17.04 – Spotkanie miejscowej rady wspólnoty FZŚ po Mszy św. o godz. 8.30
28.04 – Msza św. – godz. 12.30, po niej spotkanie miesięczne w salce

 


 

Tercjarz – miesięcznik Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w Brodnicy.
Przygotowanie: s. Bożenna Chełkowska; 
Materiały pomocnicze: Konferencje do formacji ciągłej na rok 2023:
„WIERZĘ W KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY” 
Opieka merytoryczna: o. Norbert Suhak OFM
Adres: Klasztor Franciszkanów, 
ul. Sądowa 5a, 87 – 300 BRODNICA, 
tel. (+48) 787  995 261
Adres strony: www.fzsbrodnica.franciszkanie.net