Tercjarz nr 12/2019
5 stycznia 2020
Radość i pokój
charyzmatem franciszkańskim
Pokój i dobro jest formułą bardzo starą, udokumentowaną wśród ludów starożytnego środkowego Wschodu, już od drugiego tysiąclecia przed narodzeniem Chrystusa. Również Pismo Święte objawia nam, że najbardziej zwyczajnym pozdrowieniem i życzeniem używanym przez wierzących w Boga jest właśnie pokój. Jezus, ukazując się swoim uczniom (Łk 24,30), pozdrowił ich mówiąc: Pokój Wam! Podobne pozdrowienia znajdujemy w Ewangelii św. Jana, również w listach św. Piotra, św. Jana i św. Pawła znajdujemy pozdrowienia lub życzenia pokoju.
Św. Franciszek był zwiastunem braterstwa i pokoju. We wszystkich swoich mowach dążył do tego, by gasić wrogość i kłaść fundamenty pokoju. Źródła franciszkańskie dobitnie potwierdzają, jak Franciszek chciał życzyć i ogłaszać wszystkim ten sam pokój, który nosił w sercu. W Regule poleca swoim braciom (2Reg 3,13), aby wchodząc do jakiegokolwiek domu, mówili: Pokój temu domowi! W swoim Testamencie napisał: Pan objawił mi, abyśmy używali pozdrowienia: „Niech Pan obdarzy cię pokojem” (T 23). Św. Patriarcha przejęty troską oznajmiał pokój i głosił kazania pokutne, zaczynając zawsze od życzenia pokoju. Mówił o zbawieniu duszy i to właśnie jest dobro niosące radość. Franciszkańskie przesłanie Pokój i dobro posiada swoją wartość, która była pragnieniem św. Franciszka. Tylko w tym wymiarze hasło Pokój i dobro wyraża i zachowuje sens oraz treść pozdrowienia i życzenia wobec każdej osoby, również zamożnej. Herb franciszkański, który od wieków zachwyca, jest ozdobiony słowami Pax et bonum – Pokój i dobro. Ten Pokój i dobro zagościł na stałe w sercu św. Franciszka. Umiłowana siostra Bieda uwolniła Franciszka od dóbr doczesnych i to dało wielki dar pokoju i dobra. Otrzymał pokój serca, co w konsekwencji zrodziło dobro dawane drugiemu człowiekowi. Te dwa charyzmaty są znakami rozpoznawczymi duchowych synów Biedaczyny z Asyżu. Charyzmat jest to dar nadprzyrodzony (gr. Charizesthai – obdarowywać, charizmata – dary), którego Chrystus uwielbiony udziela wiernym przez Ducha Świętego. Mówiąc ogólnie, jest to dar na użytek wspólnoty braci i sióstr oraz wspólnoty Kościoła. Tego daru jesteśmy zobowiązani udzielać innym. Darmo otrzymaliśmy – darmo dawajmy.
Radość w Panu jest waszą ostoją (Ne 8,10)
List do Filipian św. Pawła Apostoła, nazwany listem radości, umieszcza bardzo trafną zachętę. Apostoł pisze: „Radujcie się zawsze w Panu, jeszcze raz powtarzam, radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko” (Flp 4,4-5). Właściwie wszystko, co człowiek tworzy, ma w jakiś sposób służyć jego radości, zwłaszcza wciąż udoskonalane środki odprężenia i rozrywki: kino i telewizja, festiwale piosenkarskie, teatr, eurowizja, wczasy i weekendy. Jednak nie tylko w dramatycznych sytuacjach życia, ale i w atmosferze największego dobrobytu i wygody, a także nieustannych rozrywek spotyka się zbyt wielu ludzi skwaszonych, zgorzkniałych i niezadowolonych. Często mamy wrażenie, że świat jest coraz gorszy, a życie coraz smutniejsze. Jeżeli nawet tak jest naprawdę, to źródła smutku są w nas, a nie gdzie indziej. Także źródła radości muszą tryskać w naszym wnętrzu, a nie poza nami. Ktoś tak pięknie powiedział, że: „Staraj się o porządek w świecie twych myśli i uczuć, a radość sama się znajdzie”. Tak dochodzimy do stwierdzenia, że źródłem autentycznej radości jest obecność Boga w nas. Nasz Pan uczy, że: „błogosławieni jesteśmy, gdy nam urągają i prześladują nas i gdy z Jego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o nas. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie” (Por. Mt 5,11-12). Jest to zwycięstwo nad złem przynoszące radość ducha.
Św. Łukasz w pierwszym rozdziale swojej Ewangelii relacjonuje zwiastowanie Maryi Bożego macierzyństwa. Archanioł Gabriel wita Ją słowami: Bądź pozdrowiona Maryjo. Jednak greckie słowo heire w greckim oryginale jest wezwaniem do radości. Raduj się pełna łaski, bowiem wolą Ojca Niebieskiego jest, abyś była Matką Jego Syna. To nie tylko zwiastowanie radości Dziewicy z Nazaretu, ale także moment wyjątkowej nowiny dla całej ziemi. Włączenie się Boga w naszą powszedniość rozjaśnia ją, a dowartościowanie człowieka przez to, że Bóg staje się jednym z nas napełnia radością, optymizmem i nadzieją. Sam moment zwiastowania jako faktu nade wszystko radosnego jest silniejszy, niż wszystkie smutki tego świata. Nie tylko smutki nie mogą go przekreślić, lecz właśnie on jest zdolny wszystkie smutki rozjaśnić. Ten, który jest Światłością ze Światłości dokonuje naszego zbawienia nie poza nami, ale dokonuje go w nas. Tym samym Bóg czyni nas zdolnymi, swoją łaską do miłości bliźnich. Dlatego każdy akt miłości, pojednania i przebaczenia to krok ku jedności z Bogiem. Dlatego porozumienie z braćmi jest również, jako zwycięstwo Ducha Świętego w nas, źródłem prawdziwej radości.
Pokój owocem działania Ducha Świętego
Największym dobrem na ziemi wspólnym wszystkim ludziom jest pokój. Dla pokoju Bóg narodził się w żłobie i umarł na krzyżu, zmartwychwstał i zesłał Ducha Świętego. Dla pokoju wielu chrześcijan oddawało swoje siły i swoje życie, w trosce o pokój na świecie oddawali swoje siły i umiejętności wielcy politycy. Jeżeli tak wielu ludzi, ba, wszyscy ludzie troszczą się o pokój i pragną pokoju, to musi on być wielkim dobrem. Codziennie dużo się więc o pokoju mówi, czy jednak dużo dla pokoju się czyni? Wydaje się, że nie. Nie wystarczą tomy zapisanych deklaracji, niezliczone godziny negocjacji. W kazaniu na górze Pan Jezus mówi: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą synami Bożymi” (Mt 5,9). Aby zaprowadzić pokój na ziemi, każdy musi zaprowadzić pokój w swoim własnym wnętrzu. Ojciec Święty Jan XXIII w swojej słynnej encyklice Pacem in terris zaznaczył, że pokój świata musi wypływać z serca każdego poszczególnego obywatela ziemi. Papież Paweł VI inicjator Światowego Dnia Pokoju (1 stycznia), w orędziu wigilijnym 1967 r. stwierdza, że droga do ogólnego pokoju na świecie prowadzi poprzez osobisty pokój serc. Ten osobisty pokój musi być przede wszystkim pokojem z samym sobą. Zbawiciel mówi do swoich Apostołów przed śmiercią „Pokój zostawiam wam, pokój Mój daję wam, nie tak, jak daje świat, Ja wam daję” (J 14,27). Człowiek niespokojny o swój niepokój obwinia wszystkich naokoło. Winni są politycy, niezręczna dyplomacja, warunki polityczne, że on nie ma spokoju. Trzeba po prostu zajrzeć w swoje serce. Nasza próżność, nasz egoizm, nasze lenistwo, nasza zazdrość, nasza zmysłowość tylko czekają okazji, aby wybuchnąć. Jasną jest rzeczą, że nie może być spokojny człowiek próżny, którego denerwuje, co drudzy o nim myślą. Nie może być spokojny człowiek samolubny, którego denerwuje, że wciąż ktoś od niego czegoś żąda. Nie może być spokojny człowiek leniwy, którego denerwuje, że nie może się uwolnić od swoich obowiązków. Nie może być spokojny człowiek zazdrosny, którego denerwuje, że inni posiadają więcej niż on. Nie może być spokojny człowiek zmysłowy, którego denerwuje, że pewne przyjemności są nie dla niego. I tutaj warto zwrócić uwagę, że Pan Jezus, który swoim narodzeniem zwiastował pokój, wypowiedział później znamienne słowa: „Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz” (Mt 10,34). Pokój, który przyniósł Pan Jezus jest owocem walki z namiętnościami, który zdobywa się cierpieniem, ofiarą i wyrzeczeniem. Pan Jezus tłumaczy, że Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie. To wszystko po to, aby w imię Jego mógł być udzielany dar pokoju. Taki stan jest owocem działania w człowieku Ducha Świętego (Por. Ga 5,22). Św. Augustyn napisał w Wyznaniach: „Dla siebie stworzyłeś nas Boże i niespokojne jest serce moje dopóki nie spocznie w Tobie”, tylko przez harmonijną zgodę z sercem Bożym, z myślą Bożą i wolą Bożą będzie „pokój obfity dla miłujących Twoje Prawo” (Ps 118,165).
Pokój i (radosne) dobro
Św. Franciszek z Asyżu, będąc przekonany o zbawiennych skutkach szczerej radości, aby uczynić silnym i skutecznym przyjęty ideał, ogłosił w czasie jednej z pierwszych kapituł takie polecenie: „Niech się bracia strzegą, by swym zewnętrznym wyglądem nie robili wrażenia smutnych i posępnych obłudników, ale niech okazują się radosnymi w Panu, pogodnymi i życzliwymi” (Np 11,1). Chciał, aby bracia ubodzy, pokorni i poddani wszystkim, wewnętrznie i zewnętrznie radośni, nieśli światu orędzie radości. Sam bowiem był przekonany, że kiedy przez moment przeżywa pokusę albo przygnębienie, to mu wystarcza spojrzenie, by się wydostać z kryzysu smutku i odzyskać wewnętrzną radość. Osobiście nie uznawał innej przyczyny smutku niż grzech. To on oddala od źródła dobra i wprowadza niepokój. Melancholię nazywał „chorobą babilońską”, która jest grą diabła. Lekarstwem, jakie zalecał na tę dolegliwość, jest ufna modlitwa: „Sługa Boży, gdy poczuje się choćby trochę zaniepokojony, powinien od razu udać się na modlitwę i pozostawać w obecności Ojca niebieskiego tak długo, aż zostanie mu przywrócona zbawienna radość” (2C 125). To radził i sam tak czynił, by nie poddać się swoim wrodzonym zmianom nastroju i by znosić z rycerską odwagą własne cierpienia. Zanim zachorował obłożnie często dawał wyraz radości w Panu, śpiewając „Bogu pieśni pochwalne”. Czasem wziąwszy z ziemi kawałek drewna i naśladując ruchy skrzypka, śpiewał radośnie na cześć Pana. Wszystko to kończyło się ekstazą miłości i radości, pisze brat Tomasz z Celano (2C 127). Taka postawa świętego Ojca miała niewątpliwie swoje źródło w szczerym i czystym sercu i w zjednoczeniu z Panem – źródłem pokoju. W Regule niezatwierdzonej (23,8-9) czytamy pełne uniesienia i uwielbienia Boga słowa św. Patriarchy: „Wszechmogący, dobry Panie, z całego serca, z całej duszy, z całego umysłu i mocy, ze wszystkich sił, całym uczuciem, całym wnętrzem, wszystkimi pragnieniami i całą wolą pragniemy wszyscy Cię kochać, który dałeś i dajesz nam wszystkim całe ciało, całą duszę i całe życie, który nas stworzyłeś, odkupiłeś i zbawiłeś nas tylko ze swego miłosierdzia, i który nam wyświadczasz wszelkie dobro. Spraw, abyśmy nie mieli innych tęsknot, innych pragnień, innych przyjemności i radości oprócz Ciebie, Stwórcy, Odkupiciela i Zbawiciela naszego, jedynego prawdziwego Boga, który jesteś pełnią dobra, wszelkim dobrem, prawdziwym i najwyższym dobrem, od którego i przez którego jest wszelkie przebaczenie, wszelka łaska, wszelka chwała na wieki wieków. Amen”.
Zakończenie
Dobro wytworzone czy otrzymane jest przyczyną radości, stąd można powiedzieć, że pokój i dobro to są pojęcia współzależne. J. Ejsmond wypowiedział się w znamienny sposób: „Mrok nie dlatego jest, że nie ma słońca, lecz, że się ziemia od niego odwróciła”. Nasz pokój z bliźnimi nie powinien być pokojem fałszywej dyplomacji, lecz pokojem serca zwróconego zawsze ku Bogu, otwartego, ofiarnego, przebaczającego. To daje sposobność dzielenia się charyzmatem w sposób szczery i serdeczny. Św. Paweł zaleca pewne przymioty, dzięki którym możemy skutecznie realizować Franciszkowy charyzmat: „Bracia, zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie, w każdym położeniu dziękujcie, wszystko badajcie, a co szlachetne zachowujcie” (Por. 1Tes 5,18-21), „a Bóg pokoju będzie z wami” (Flp 4,9).
O. Witold Józef Regulski OFMConv
AKTUALNOŚCI
W dniu 09 listopada 2019 roku w Gdańsku odbyła się Kapituła Wyborca Rady Regionu Gdańskiego. Polecajmy modlitwie członków nowej rady.
W dniu 18 listopada 2019 roku w wieku 90 lat zmarła Siostra Helena Mazurek, przynależąc do wspólnoty FZŚ 28 lat.
Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie …
KALENDARZ LITURGICZNY
Okres Adwentu
03.12 – Wspomnienie obowiązkowe św. Franciszka Ksawerego, kapłana
07.12 – Wspomnienie obowiązkowe św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła
08.12 – UROCZYSTOŚĆ NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NMP, Patronki i Królowej Zakonu Serafickiego, odpust parafialny
13.11 – Wspomnienie obowiązkowe św. Łucji, dziewicy i męczennicy
14.12 – Wspomnienie obowiązkowe św. Jana od Krzyża, kapłana i doktora Kościoła
OKRES NARODZENIA PAŃSKIEGO
25.12 – UROCZYSTOŚĆ NARODZENIA PAŃSKIEGO
26.12 – Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika
27.12 – Święto św. Jana, Apostoła i Ewangelisty
28.12 – Święto Świętych Młodzianków, męczenników
29.12 – Święto Świętej Rodziny Jezusa Maryi i Józefa
WIADOMOŚCI DLA WSPÓLNOTY FZŚ
Intencja modlitwy obowiązująca wspólnotę w grudniu 2019 roku:
O nowe powołania do FZŚ, błogosławieństwo Boże dla wspólnoty
miejscowej FZŚ oraz wspólnoty św. Piotra i Pawła – Toruń Podgórz
W czwartki o godz. 17.30 nabożeństwo ku czci św. Franciszka
poprzedzone modlitwą Różańcową
W piątki o godz. 17.30 – modlitwa Różańcowa lub nabożeństwo,
po wieczornej Mszy św. – Nieszpory
19.12 – Spotkanie rady miejscowej wspólnoty FZŚ po Mszy św. wieczornej, ok. 18.30
29.12 – Spotkanie miesięczne w salce /opłatkowe/- godz.14.00, Msza św. – godz. 16.00.